BŁAGAM - KOMENTUJCIE :( ♥
Hana siedziała obok ukochanego .Po 20 minutach przyszła Lena :
-Hana , proszę ;) - uśmiechneła sie i podała sukienkę i buty .
-Dziękuje ... Posiedzisz tu chwilę ? Ja tylko sie przebiorę ...
-Jasne , idź ;)
Po 5 minutach Hana wróciła na sale ale nie było tam Piotra .Wpadła w trans - nie wiedziała co sie dzieje - ludzie chodzili , krzyczeli a ona płakała .
-Hana ... wszystko okej ? - usłyszała Piotra .
-Matko Piotr ! - powiedziała i go przytuliła .
-Co sie stało ?
-Bałam sie że ...
-Umarłem ? Hana w ciągu 5 minut ? - Gawryło się uśmiechnął .
Weszli razem na sale :
-Gdzie ty wgl. byłeś ?
-W łazience :D
-Nie strasz mnie tak ... błagam .
-Aha ... czyli jak ty pójdziesz na dyzur mam ci wysylać sms-y : idę do łazienki , nie umarłem ?
-Dokładnie tak ;)
Śmiali sie , rozmawiali - ich gesty i wszystko widział James który już zrozumiał że walczy z kimś kogo nie pokona . Nie umie kochać tak jak Piotr .Jego żona jest szczęśliwa i to jest najważniejsze a nie jego uczucia . Odszedł ...
CDN ^^
świetne! Pozdrawiam i o więcej proszę!! :)
OdpowiedzUsuńsuper , chcemy dalej
OdpowiedzUsuńświetnie ;D
OdpowiedzUsuńmiodzio kiedy ciąg dalszy ?
OdpowiedzUsuńkocham twoje opowiadania <3
OdpowiedzUsuńszapo ba +super sa te opowiadnia uwielbiam te kilkuczeciowe
OdpowiedzUsuńSuper<3
OdpowiedzUsuńświetnie ;D
OdpowiedzUsuńDalej.
OdpowiedzUsuńŚwietne opowiadanie :3
OdpowiedzUsuń