Nie będzie to ... sami zobaczycie ! ♥
Hana jak zwykle wstała do pracy w piekielnym humorze :
-Mam cie omijać na 2 metry ? - spytał James .
-Ty powinieneś od 2 lat nie żyć a ja powinnam teraz być z Piotrem więc oszczędź sobie te docinki .
Zjadała w ciszy śniadanie , ubrała się i bez pożegnania wyszła do pracy . Na miejscu spotkała Lene. Przyjaciółka od razu zobaczyła zły humor Hany .
-Co ty taka zła ?
-Mam zrujnowane życie a to powód jest , nie ?
-No chyba tak ... A James ?
-Wiesz ? Czasem i ty w moich oczach jesteś żałosna ...
-Przestań Hana ...
-Nie ! Daj mi spokój , okej ? Jak poprawi mi sie humor dam ci znać ...
Weszła do budynku i od razu poszła do lekarskiego .
-O Hana , cześć ;)
-Hej Wiki , hej .
Hana spojrzała w grafik operacji :
-Piotr dziś operuje ? - spytała z niedowierzaniem .
-Tak - wtedy do pokoju wchodzi Piotr . - To ja idę , paa . - Wiki wyszła a Hana i Piotr chwile się sobie przypatrywali :
-Hej . - pierwszy ożył Gawryło .
-Cześć ..
-Co jest ?
-A co ma być?
-Coś jest na pewno .... Mnie nie oszukasz .
-Aż tak dobrze mnie znasz aby to osądzać ?
-Dokładnie tak . - Piotr zdjął kurtkę i poszedł sie przebrać .
Hana nie wiedziała co zrobić .Postanowiła wyjść z pokoju aby nie pisnąć ze szczęścia :
-To , pa ;) - wzięła kawę i już jej nie było .
Poszła do Leny :
-Wiedziałaś że Piotr dziś operuje ?! - spytała wchodząc do jej gabinetu .
-A co to za nowość ? On tu pracuje..
-Że co ?!
-Wrócił do pracy ... dla ...
-Wiem dla kogo ... Nie mów mi dla kogo bo wiem ...
-Kocha ...
-Zamknij się Lena , pa . - wyszła .
Nie wiedziała co zrobić ... Miała z NIM operować . ,,Równowaga i spokój Hana ,, - powtarzała sobie w myślach .
świetne opowiadania. pisz dalej :)
OdpowiedzUsuńja chce jeszcze
OdpowiedzUsuńa można troszkę większymi literkami bo niezbyt widzę thx z góry a opowiadanie superrrrr;DD
OdpowiedzUsuńwłaśnie dołączam się do prośby a opo fajne<3
Usuńdalejjjjjjjjjjjjj
OdpowiedzUsuńdawaj dalejjj /;d
OdpowiedzUsuńmamy ponad 2000 chcemy kolejną cześć
OdpowiedzUsuń