Wyświetlenia ♥

piątek, 5 kwietnia 2013

Opowiadanie 2 cz.3 ^^

OD RAZU PRZEPRASZAM ZA BŁĘDY INTERPUNKCYJNE , ORTOGRAFICZNE ALE MAM DYSLEKSJE ! ;(

Dyżur zaczął się normalnie a cuda zaczęły się od lanczu . Kiedy Piotr i Hana weszli do bufetu był wolny tylko jeden stolik ! I to jak się domyślacie był pomysł Wiki - poprosiła aby były zajęte wszystkie stoliki oprócz jednego. Piotr usiadł z kawą do tego jednego wolnego :
-Mogę ? - usłyszał głos Hany . - Wiesz wszystkie miejsca są zajęte .
-Jasne , siadaj ;)
-Oni coś kombinują ...
Gawryło się uśmiechnął .
-Podejrzane to wszystko - powiedziała Hana - zajęte stoliki i każdy patrzy się na nas !
Zaczeli się śmiać . Jedli , rozmawiali i patrzyli na siebie .
-Ktoś do ciebie przyszedł ... - z twarzy Piotra znikł uśmiech . Machnął głową w stronę drzwi .
-Przepraszam cię na chwile - Hana wstała i poszła do ,,męża,, .
-Dlaczego z nim siedzisz ?
-Chodź !
Wtedy James przyciągnął Hane do siebie a kobieta zaczęła go odpychać :
-Zostaw mnie do cholery ! - przybiegł Piotr i Przemek .
-Głuchy jesteś ? Zostaw ją ! - Gawryło odepchnął Jamesa od Hany .
-Książe się znalazł !
-Przemek zajmij się Haną a ja się nim zajmę i pokaże mu drzwi .
-Jasne ... chodź Hana ... - odeszli a Piotr popchnął Jamesa na podwórko .
-Zostaw mnie - opierał sie mężczyzna !
-Dlaczego ją zmuszałeś ?
-To moja żona !
-Chyba się nią nie czuje , co ? Teraz spieprzaj i mi sie na oczy nie pokazuj . - Piotr wrócił do budynku i poszedł do gabinetu Hany .
-Wszystko dobrze ? -spytał wchodząc .
-Tak , tak...
Przemek wstał :
-Piotr chodź na chwilę ... - odeszli - słuchaj : odwieziesz Hane do siebie ? Ja po nia przyjadę ...
-Jasne ... Pa .
Przemek odszedł a Piotr wrócił do Hany .
-Chodź jedziesz do mnie .
-Nie ,nie trzeba .
-Hana ... chodź albo cię zaniosę - uśmiechnął się .
-Dobra , dobra . Idź się ubierz . Czekam obok auta ...
-No ! :) Zaraz będe .

CDN ^^

9 komentarzy: